Ostatnio tak sobie chodzę z
wrażeniem, że o czymś zapomniałem. To uczucie towarzyszy mi
wszędzie i w każdej sytuacji, więc możecie sobie wyobrazić, jak
dziwnie muszę się czasami czuć. Nie wyłączyłem żelazka? Nie
zapłaciłem za prąd? Nie podtarłem się po ostatniej wizycie w
toalecie? No i tak sobie, sam nie wiem czemu, zawitałem na tego
bloga. A tu szok. To przecież trzecie urodziny!
Trzy lata. Trzy lata tworzę ten
żałosny komiks. Trzy lata jak krew w piach. Mogłem robić coś
pożytecznego. Mogłem uczyć się nowego języka. Mogłem uprawiać
jakiś sport. Mogłem nauczyć się programować. Zamiast tego robię
komiks, którego nikt nie czyta. I w sumie dobrze mi z tym. Co prawda
2015 nie był jakiś szczególnie pracowity pod tym względem
(chociaż w sumie zrobiłem najdłuższy do tej pory sezon,
25-stronicowy komiks, nową serię, która może kiedyś wróci i
świąteczny komiks, z którego na serio jestem zadowolony), ale co
tam. Nowy rok przynosi nowe wyzwania. Już podjąłem się jednego i
zmontowałem filmik zapowiadający nowy sezon (zapraszam serdecznie),
także pod koniec stycznia się szykujcie. A ja tymczasem życzę
sobie, żeby mi weny i sił nie zabrakło, by kontynuować ten
komiks. Tymczasem lista kilku rzeczy, od których BAŻ jest starszy:
- Prezydentura Andrzeja Dudy
- córka Księcia Wilhelma i Kate
- emerytura Benedykta XVI
- pontyfikat papieża Franciszka
- nowe piersi Angeliny Jolie
- rosyjski Krym
PS: Dziewiąty sezon tak na serio
zacznie się 1 lutego, a nie 31 stycznia. Nie zauważyłem, że to
niedziela, a nie poniedziałek, a nie chciało mi się już edytować.
PS2: Jakby ktoś to przypadkiem czytał
i miał zamiar oglądać live Royal Rumble, to zapraszam na twittera,
mam zamiar komentować, jak nie zapomnę.
PS3: Ostatnio zajarałem się
twórczością Goyi, więc macie coś przed sezonem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz